Wyjątkowa i bardzo wyrazista kiełbasa. Doskonała do kanapek. Po szynkach i polędwicach można spróbować czegoś innego. Jest to kiełbasa kminkowa. Nie wymaga ona od nas zbyt wielkiego zaangażowania, lecz smakiem zachwyca. Kminek posiada wiele właściwości pro zdrowotnych.
Doskonale pomaga przy takich dolegliwościach jak zgaga, zaparcia, bóle menstruacyjne, nudności, bóle brzucha, kolki, cukrzyca, biegunka i choroby skóry. Ze względu na swój specyficzny smak jest on pomijany przez wiele osób. Jednak w kiełbasie kminkowej, doskonale się komponuje z mięsem.
Przygotowanie kiełbasy kminkowej
Żeby ją przygotować potrzebujemy:
- 2 kg łopatki wieprzowej,
- 2 kg golonki
- 18 g/ kg mięsa soli peklowej = 72 g
- Pieprz czarny 1,2 g/kg = 5g
- Kminek mielony 15 g/kg= 60 g
- Osłonka białkowa średnica 65 mm
- Sznurek wędzarniczy
Mięso oczyszczamy ze wszystkich błon i ścięgien. Sortujemy na 3 grupy: mięso chude, mięso z tłuszczykiem oraz skrawki. Pierwszą grupę – mięso chude kroimy w kostkę ok. 2×2 cm lub mielimy na sitku 13 mm lub szarpaku (moja ulubiona metoda). Drugą grupę mielimy na sitku 10 mm a ostatnią na 2 mm.
Przed mieleniem mięso możemy zapeklować solą na 24 godziny, chociaż ja osobiście w tym przypadku tego nie stosuję. Do zmielonego mięsa dodajemy sól, pieprz, kminek oraz ok. szklanki wody. Wszystko bardzo dokładnie mieszamy.
Wyrobioną masę nabijamy we wcześniej namoczone w ciepłej wodzie osłonki.
Naszą kiełbasę pozostaje nam tylko powiesić na kiju w celu osadzenia i osuszenia. Następnie wędzimy 2-3 godziny w temperaturze ok. 55˚C .
Po uwędzeniu parzymy naszą kiełbasę w temperaturze 80 ˚C przez ok. 30-40 minut lub do uzyskania wewnątrz batonu temperatury 70-72 ˚C.